czwartek, 28 lutego 2013

Kanapka Drwala


Ci którzy czytają mojego bloga od dłuższego czasu wiedzą, że usilnie walczę z pasją mojego narzeczonego czyli... Mc Donaldem :P Kiedy tylko mogę staram się zrobić mu domowy odpowiednik, oby tylko nie jadł tych "śmieciuszków". Kilka dni temu mój narzeczony znów oznajmił, że ma ochotę wybrać się do swojej ulubionej restauracji, ubolewał tylko, że nie ma już sezonowej Kanapki Drwala.

Dało mi to do myślenia... Więc szybko pobiegłam do sklepu po składniki... i zrobiłam mu domową Kanapkę Drwala!

Przepis znajdziecie poniżej.

Ps. Czy wiecie, że orginalna kanapka ma 900 kalorii?! Ta domowa wersja... połowę mniej :)

piątek, 22 lutego 2013

Pudelko na koperty z kokarda


Cóż... miałam robić tylko zaproszenia i pudełeczka podziękowania dla gości, a moje "robótki w papierze" rozrastają się na wszelakie kierunki :)

Na początku lutego pokazywałam Wam serduszkowe zaproszenia z czerwoną muchą i czerwonymi opalizującymi kryształkami. Pani Marta, dla której je robiłam poprosiła mnie o pudełeczko na koperty. 

Nie robiłam jeszcze takowego projektu, ale jak to mówią.. klient nasz Pan:) Zamówiłam pudełeczko i po raz pierwszy oklejałam materiałem.... Bałam się strasznie bo wiadomo, mogą porobić się fałdki i w ogóle... No ale jakoś się udało... :))

Całość pudełka zwieńczyła czerwona kokarda, pasująca idealnie do czerwonych dodatków zaproszeniowych.

środa, 20 lutego 2013

Puder rose


Były już zaproszenia z kokardkami białymi, fioletowymi, czerwonymi, amarantowymi, łososiowymi... ale po raz pierwszy robiłam zaproszenia z delikatnym pudrowym różem :) I po raz kolejny okazało się, że jednak do klasycznych kolorów pasuje wszystko.... :) Zmiana kokardki powoduje nadanie indywidualnego charakteru zaproszeń.

Ciekawa jestem jakim kolorem zaskoczą mnie kolejni zamawiający... ;)))

18-stka klasycznie :)


Po raz kolejny robiłam zaproszenia na 18-stkę. Tym razem powędrowały one do Łodzi. Proponowałam zmianę kokardki, ale jednak wszyscy uważają, że czerwień to czerwień.. :) więc nic nie zmieniałam. W najbliższych dniach, będę robić te same zaproszenia, ale z kolei na damską 18-stkę, podobno mucha ma również pozostać w czerwieni, ale może coś zmieni się z tekstem i czcionką... :) Zobaczymy!

Tymczasem ja w przerwach, których praktycznie nie posiadam, robię coś nowego... i większego od zaproszeń, ale również związanego z tą tematyką... Zdjęcia wrzucę niebawem :)

piątek, 15 lutego 2013

Walentynkowe babeczki


Babeczki zrobiłam specjalnie dla mojego kochanego narzeczonego. Tym razem nie zdradzę przepisu :) Mam nadzieję, że wszyscy wczoraj świętowali i dostali coś serduszkowego lub "od serca".

Narzeczony zjadł wszystkie, więc chyba mu smakowały... :)))

Zapraszam do obejrzenia moich babeczek :)

Pomaranczowe zawieszki


Ludzie za każdym razem mnie zaskakują doborem kolorów :) Ja się bardzo cieszę, że wychodzi się z trendu kolorów biały, ecru i wszystkich innych delikatnych, bo choć one są ładne to jednak takie już obyte. Tym razem robiłam zawieszki z rażącą pomarańczową wstążką. Jak zwykle trudno mi było sobie wyobrazić takowy kolor, ale efekty zaskoczyły mnie kolejny raz baaardzo pozytywnie :)

środa, 13 lutego 2013

Łososiowa kokardka


Robiłam już różne kolory kokardek na moim zaproszeniu Młoda Para, ale pierwszy raz padło na łosoś i muszę przyznać, że bardzo ładnie się to prezentuje. Z racji rozpoczęcia na całego sezonu zaproszeniowego siedzę po 12h dziennie i ciacham. Wczoraj aż mi ręka odmówiła posłuszeństwa... padłam i poszłam spać o 22:00.

Udało mi się jednak skończyć 82 zaproszenia dla Pani Żanety. Efekty możecie zobaczyć poniżej.



wtorek, 12 lutego 2013

Szlakiem Gordona Ramsaya - brunch


Któryś z moich znajomych powiedział do mnie dawno temu "Viola jak uczyć się to od najlepszych",  a że mam dziwną skłonność do zapamiętywania takich porzekadeł, to wzięłam sobie to do serca. Generalnie nie przepadam za programami kulinarnymi, wszystkie te Ewa Gotuje, Nigella gotuje itd... - nie czuję. Ale program Gordona, to zupełnie inna "jazda", aż chce się oglądać, a ślinka leci po każdym odcinku i daniu przygotowanym przez mistrza kuchni.

Produkując kolejną porcję czarno-białych zaproszeń klikałam po programach - tak,  tak - telewizor to teraz mój najlepszy przyjaciel ;)) trafiłam na program "Kurs gotowania z Gordonem Ramsayem".

Akurat leciał odcinek o branchu, czyli polskim drugim śniadaniu. Poza cudnymi naleśnikami i deserami... wyłoniła się ona - kanapka ze stekiem wołowym! Ślinka mi pociekła... Powiedziałam sobie - muszę ją zrobić! Chociaż moje doświadczenia z wołowiną są znikome.... Ale do odważnych świat należy ... :)

Zapraszam na moje nauki z Gordonem Ramsayem i przepis na pyszą wołowinę ukrytą w ciabacie :)


Koronkowe winietki


Były już tradycyjne papierowe winietki, pora dodać coś nowego - tym razem padło na koronkę. Winietki wykonywałam w kolorze czekoladowo-waniliowym na życzenie klientki. Zrobiłam kilka opcji aby było z czego wybierać. Cała ich armia zagości w sierpniu na weselnym stole :)

poniedziałek, 11 lutego 2013

CANDY - wyniki cz. 2


Tak jak obiecywałam nagradzam też za komentarze pod moim CANDY. Myślałam, kombinowałam i nie mogłam się zdecydować, ponieważ kilka było uroczych... Dlatego poprosiłam mojego narzeczonego o to aby podał mi trzy liczby od 1-20. W ten sposób urządziłam losowanie. Wypisałam 6 najlepszych komentów i zaznaczałam te na które padła liczba. Nagrody pocieszenia otrzymają 3 osoby. Na początku miałam zrobić im ciasteczka jednak obawiałam się, że mogą nie dojść w całości, dlatego postanowiłam, że nagrodą będzie zrobienie darmowej kartki na dowolną okazję i w dowolnym terminie :)))

Zapraszam do podglądnięcia kto wygrał nagrody pocieszenia oraz zdjęć zapakowanego torcika z ciasteczkami - wygraną w CANDY, która powędrowała do Pani Agnieszki z Zielonej Góry :)


sobota, 9 lutego 2013

Czekolada i wanilia


Na życzenie kolejnej z klientek miałam wykonać zaproszenie oraz cały komplet pasujących do niego rzeczy w kolorze czekoladowo-waniliowym. Jakiś czasem temu myślałam już o tym aby zrobić zaproszenie wraz z kopertą lub pudełeczkiem na zaproszenie.

W ten sposób powstało czekoladowo-waniliowe zaproszenie, które schowane zostało wewnątrz pudełeczka i przewiązane kokardą. Pomysł nowy i nietypowy :)

Projekt czeka aktualnie na zatwierdzenie... jeśli się spodoba... ruszam z produkcją.. zaproszeń, winietek, etykietek na alkohol oraz planu stołów.

czwartek, 7 lutego 2013

Wyniki CANDY Walentynkowego



No i skończyło się wczoraj CANDY.... :) Zapisało się łącznie 39 osób + jeden blog z zaproszeniem do candy. Sporo czasu zajęło mi wypisanie całej listy wraz z wyłonieniem komu ile losów powinnam zrobić... No a to jeszcze trzeba było lajki sprawdzić, to obserwatorów i bannerki na blogu...

Na początku miałam zamiar wrzucić losy do przeźroczystego naczynia, ale później pomyślałam sobie, skoro do wygrania jest tort...  niech on sam zadecyduje go kogo chce iść! Wrzuciłam więc losy do jednego tortowego kawałka, porządnie zamieszałam... Chyba przez 2 minuty podrzucałam w każdym kierunku... Otworzyłam i wreszcie wylosowałam... a kto wygrywa Candy? Odpowiedź w dalszej części wpisu!

Angielskie scones


Scone - to okrągłe ciastko/bułeczka podawane w Wielkiej Brytani podczas tea time. Mogą mieć lukrowaną polewę lub w cieście suszone owoce np. żurawinę czy rodzynki. Doskonale smakują z samym masłem jak i dżemem. Po prostu ciasteczka niezastąpione, które robi się szybko, prosto i nie można ich zepsuć! :)

Ja zrobiłam scones tradycyjne, z rodzynkami oraz kilka przełożyłam dżemem. W każdej postaci smakują wyśmienicie! :)


wtorek, 5 lutego 2013

Fiolet na zamówienie raz!


Obiecywałam wczoraj nowe projekty i połowicznie słowa dotrzymałam, poniważ postał jeden z dwóch planowanych przeze mnie nowych dzieł. Niestety drugiego nie mogłam zrobić, gdyż opóźniła się dostawa czekoladowego brystolu.

Ale przejdźmy do rzeczy. Miałam zrobić komplecik w kolorach czarno-biało-fioletowym, poszły w ręce nożyczki, drukarka, wstążki i inne. Słowem cała podłoga i stół w papierach... :)

A to co powstało, czyli zaproszenie z kopertą, winietka i pudełeczko możecie obejrzeć poniżej.

poniedziałek, 4 lutego 2013

Klasycznie - black, white and... red!


Z Panią Martą wymieniłyśmy chyba z 50 maili, dopasowywałyśmy to rodzaj zaproszenia, to kolory, to inne rzeczy. W końcu doszłyśmy do kompromisu. Tak właśnie powstały serduszkowe zaproszenia z czerwoną muchą i czerwonymi opalizującymi kryształkami.

Dodatkowo napis "Zaproszenie na ślub" zrobiłam również w kolorze czerwieni. Całość prezentuje się tak jak lubię czyli: elegnacko, klasycznie i z polotem :)

A jutrzejszy dzień... ogłaszam dniem nowych projektów!

Black & White


Były już zawieszki ze złotą wstążką i amarantową. Tym razem otrzymałam zamówienie aby wykonać etykietki z białą zawieszką - czyli tak jak lubię - klasycznie... Chociaż intrygują mnie też różne kolory i są czasem radosną odmianą. Jedna Pani np. wysłała do mnie zapytanie o zawieszki w kolorze chabrowym, na wszelki wypadek kupiłam takową wstążkę i szczerze powiem, że nie mogę się doczekać jak to będzie się prezentować.

Na razie jednak załączam zdjęcia klasycznie - Black & White :)

piątek, 1 lutego 2013

Domowy hamburger


Mój narzeczony oprócz naleśników ubóstwia hamburgery. Nie ma szans, żeby go od nich oduczyć :) Żeby chociaż raz odciągnąć go od sieciowych fast-foodów postanowiłam zrobić prawdziwego domowego hamburgera. Ile stron, blogów i książek tyle przepisów na hamburgera. Jak zwykle zebrałam wszystko do kupy i zrobiłam połączenie składników, które sama chciałabym w hamburgerze zjeść. Wszystkie składniki są naturalne i na pewno mniej kaloryczne niż te w sieciówkach :) Mój Marcin zdjadł 3 sztuki więc chyba smakowały... :)

Torty, torty, torciki!


Jak ja lubię robić papierowe torty. Tym razem miałam do zrobienia dwa - jeden czekoladowy z niebieskimi różami, drugi "standardowy" z różowymi. Ten niebieski zawsze chciałam zrobić, jednak wiecznie brakuje mi czasu, a jednak papierowe smakołyki są pracochłonne.

Niebieski torcik powędruje do Łodzi do Pani Ewy, dodatkowo dołączone będą do niego dwa pudełeczka w kolorze ecru z czekoladową kokardą celowo postarzone złotym tuszem.

Różowy natomiast nie opuści mojego miasta, gdyż zamówiła go osoba z mojego rodzinnego Chojnowa - ma to być prezent walentynkowy.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...